5 mitów o odchudzaniu

Chyba każdemu z nas zdarza się uwierzyć w coś, czego prawdziwości nie sprawdziliśmy. Bazując jedynie na wrażeniu wiarygodności i czasem wielkiej chęci, by coś się jednak prawdą okazało, łatwo jest ulec złudzeniom. Tym bardziej, jeśli informacja stanowi obietnicę szybkiej realizacji celu. Na przykład odchudzania. Dziś przyjrzymy się 5 popularnym ciekawostkom na temat odchudzania, które z prawdą się mijają. Czy zupełnie? Ile jest prawdy w mitach o odchudzaniu?

Mit 1. Od picia herbaty się chudnie

I tak i nie. Naukowo potwierdzone właściwości sprzyjające odchudzaniu i pomagające w trawieniu mają dwa rodzaje herbaty: zielona oraz czerwona i warto tutaj podkreślić, że są to naturalne, czyste herbaty, najczęściej liściaste. Będąc na diecie odchudzającej, warto się wystrzegać aromatyzowanych herbat.

Warto też pamiętać, że jeżeli nie przepada się za charakterystyczną goryczką zielonej herbaty, można z powodzeniem przyrządzać ją na zimno.

Jeżeli potrzebujemy natomiast stłumić uczucie głodu, wystarczy szklanka wody. Woda nie zawiera kalorii, a pozwala wypłukać z organizmu toksyny. Najlepsze efekty diety odchudzającej uzyskamy, pijąc szklankę wody co 1.-2. godziny. Woda to naturalny sposób na detoks — pozbawia nas nagromadzonych toksyn i metabolitów. Pijąc wodę, zredukujesz apetyt i dostarczysz sobie cennych minerałów np. wapnia, sodu, potasu i magnezu. Będąc na diecie, codziennie pij co najmniej 2 litry wody.

Mit 2. Ziemniaki, makarony i pieczywo sprzyjają tyciu

Nie wszystkie makarony to bomby węglowodanowe — dostępne w sklepach makarony pełnoziarniste są źródłem sporej ilości błonnika, który wspiera odchudzanie i usprawnia trawienie. Pieczywo pełnoziarniste działa tak samo; zawiera całe bogactwo witamin i minerałów, którego nie ma białe pieczywo, przez proces rafinacji mąki.

Przejdźmy teraz do ziemniaków. Ziemniaków, które są niskokaloryczne. Tak, dobrze przeczytaliście. 100 g gotowanych ziemniaków — bez żadnych dodatków, to tylko 80 kalorii. Tuczące i kaloryczne są smażone frytki czy placki, a także ziemniaki oblane tłuszczem czy sosem. Dopóki ograniczymy się do gotowania ziemniaków w wodzie lub na parze, będą one zdrowe i nietuczące. Ziemniaki zawierają wiele zasadowych składników mineralnych, przez co równoważą kwasotwórcze właściwości m.in. produktów mięsnych. Jak widać, nie musimy obawiać się ziemniaków, pieczywa i makaronów. Wystarczy, że będziemy trzymać się zasady: jak ziemniaki to tylko gotowane i bez sosu, jak pieczywo i makaron to tylko z pełnego ziarna.

2. Dieta wysokotłuszczowa, czyli dieta Kwaśniewskiego

Ta dieta opiera się o produkty wysokotłuszczowe. Punktem wyjścia do opracowania diety jest tutaj eliminacja węglowodanów. Powoduje to sodek masy ciała, zwłaszcza w pierwszym etapie diety. Niestety i tutaj czyhają na nas pewne zagrożenia. Proponowana dieta wysokotłuszczowa może negatywnie wpływać na profil lipidowy, dlatego że opiera się na ograniczeniu spożywania węglowodanów i białek. W diecie Kwaśniewskiego każdy 1 gram spożytego białka powinno się kontrować 2,5-3,5 gramami tłuszczu i zaledwie 0,3-0,5 grami węglowodanów. Takie odżywianie naraża nasz organizm na rozwój miażdżycy, chorób wątroby, kamicy nerkowej wynikającej z ubytku wapnia z kości, oraz  na pogorszenie insulinowrażliwości.

W 2004 roku Instytut Żywności i Żywienia w swojej ekspertyzie określił diety niskowęglowodanowe (m.in. dietę Kwaśniewskiego) jako nieodpowiednie schematy żywieniowe. Dieta Kwaśniewskiego może prowadzić do obniżenia wagi, ale też odporności, wzrostu ryzyka zachorowania na nowotwory (tak przełyku, jak i żołądka), braków wapnia, potasu, magnezu i miedzi, wzrost poziomu cholesterolu i retinolu (co prowadzi do uszkodzenia wzroku), wzrostu ryzyka rozwoju nadciśnienia tętniczego… długo by wymieniać.

Mit 3. Niejedzenie śniadania sprzyja odchudzaniu

Mit, że niejedzenie śniadań przyspiesza odchudzanie, jest nie tylko nieprawdziwy, ale szkodliwy dla zdrowia. Śniadanie to najważniejszy posiłek całego dnia, ponieważ ma zapewnić nam energię aż do popołudniowego obiadu. Niejedzenie śniadań zwalnia metabolizm i podnosi poziom stresu. Organizm panikuje i stara się robić zapasy tkanki tłuszczowej na wypadek braku kolejnego posiłku. Do tego bez śniadania będziemy odczuwali większy głód i sami sobie zwiększymy szansę na sięgnięcie po jakieś węglowodanowe przekąski. Chcesz zrzucić wagę? Jedz regularnie i zaczynaj dzień od zjedzenia śniadania. Głodzenie się, czy to rano, czy wieczorem, wcale nie przyśpiesza procesu utraty zbędnych kilogramów. Do tego potrzebna jest dobrze zbilansowana dieta i optymalnie określony deficyt kaloryczny. Głodówki to nie sposób na utratę wagi tylko na detoks, ponieważ po okresie głodówki wracamy do normalnego żywienia, a waga wraca do normy.

Mit 4. Produkty light są mniej kaloryczne i pomagają w odchudzaniu

Ten mit to wynik oszustwa producentów żywności i choć już lata temu, nie raz udowodniono, że w większości przypadków produkty light są tak samo (lub nawet bardziej) kaloryczne, jak ich „tłuste” odpowiedniki, to do dziś pokutuje przeświadczenie o wspierającej odchudzanie roli takich produktów.

Produkty tyłu light z zasady powinny mieć mniejszą wartość energetyczną, czyli powinny zawierać mniej kalorii (co najmniej o 25-30 proc.), tłuszczu i cukru. W rzeczywistości jednak następuje paradoks — zastraszająca większość produktów light jest tak samo lub tylko minimalnie mniej kaloryczna od swoich normalnych odpowiedników. Produkty np. pozbawione cukru w zamian zawierają więcej tłuszczu. Kaloryczność się nie zmienia, ale można na opakowaniu napisać  „produkt pozbawiony cukru”.

Często też osoby zastępujące normalną żywność produktami light, wpadają w psychologiczną pułapkę – wydaje im się, że skoro produkty light mają mniej kalorii, to można zjeść ich więcej i nie przytyć – tak się jednak nie dzieje. Takie mylne przekonanie, zamiast do utraty kilogramów, może doprowadzić do przybrania na wadze – należy pamiętać, że wszystkie produkty, nawet light (oczywiście te o rzeczywiście obniżonej kaloryczności), spożywane w nadmiarze mogą doprowadzić do nadwagi.

Mit 5. Jedzenie po 18:00 powoduje tycie

Według najnowszych norm żywienia, kolacja powinna stanowić jeden z trzech głównych posiłków w ciągu dnia. Jej pora faktycznie nie powinna być zbyt późna, ale wyznaczenie godziny 18:00 jako posiłkowego deadline’u jest nieuzasadnione. Najlepiej jeść kolację do 2. godzin przed snem. Posiłek ten powinien być lekki. Regularność w dostarczaniu organizmowi energii i substancji odżywczych jest kluczowa do jego prawidłowego funkcjonowania. Dobrze zbilansowane, niewielkie, ale stosunkowo częste posiłki sprzyjają zrzucaniu zbędnych kilogramów.